Sojusznik zrezygnował, sprzęt dla Ukrainy został wstrzymany
O zmianie stanowiska informuje agencja ANP. Resort obrony twierdzi, że "sojusznik", który miał być uczestnikiem transakcji wycofał się z niej. To z kolei uniemożliwia przekazanie sprzętu.
Nadal nie wiadomo jednak, kim jest tajemniczy "sojusznik" uniemożliwiający transfer broni. O fiasku poinformowano też parlamentarzystów.
Jeszcze miesiąc temu ówczesna minister obrony Kajsa Ollongren zapewniała, że Holandia ma możliwość przesłania co najmniej jednego systemu Patriot. – Niezbędne komponenty do kompletnego systemu Patriot zostały już zebrane. Holandia dostarcza trzy istalacje startowe i radar, pozostałe niezbędne podstawowe komponenty są dostarczane przez sojusznika – twierdziła.
F-16 dla Ukrainy. "Dania była gotowa na już początku wojny"
Mette Frederiksen, premier Danii, ujawniła, że Dania była gotowa przekazać Siłom Zbrojnym Ukrainy samoloty F-16 już na początku wojny. – Przykro mi, że dostawa F-16 trwała tak długo. Osobiście byłam gotowa przekazać je Ukrainie na samym początku wojny. Ale była długa dyskusja, czy to słuszna decyzja, czy nie – przekonywała.
Frederiksen nie określiła, kto dokładnie spowolnił dostawy myśliwców, podkreślając jednocześnie, że przed Zachodem nadal stoi zadanie przekazania Ukrainie całości obiecanej jej broni. – Bez broni nie da się wygrać. A jedynym sposobem na zwycięstwo jest zapewnienie Ukraińcom tego, czego potrzebują – argumentowała.
Potwierdziła, że ze strony Danii nie ma żadnych ograniczeń co do użycia przez Ukrainę dostarczonej jej broni, w tym samolotów. Zastrzegła jedynie, że należy przestrzegać prawa międzynarodowego.